...nie chce, nie dba, żartuje, w mowie, w myśli, w sercu, na ślubnym kobiercu :D Chyba każdy to zna. Spacery z moja siostrą cioteczną choćby nie wiem co zawsze i wszędzie skłaniają się tylko do tej wyliczanki. I tak było też wczoraj. 6 razy wyszło kocham i raz na ślubnym kobiercu (kij z tym że powinno się wróżyć tylko raz , ja bym mogła wyrwać cały las akacji ^.^ ) i co przypadek .?Chciałoby sie powiedzieć nie sądzę :) Ale niestety life is brutal a to tylko głupia wróżba :/ hah kto by pomyślał że stara milośc faktycznie nie rdzewieje tylko szkoda że zawsze po innej stronie :D Pamiętam jak dziś, kiedy ok. 10 lat temu dał mi małe czerwone serduszko na walentynki i ja głupia 6-latka wogóle na niego nie reagowałam :D a teraz to mi wszystko wróciło. co z tego że dwa lata młodszy :P wakacje są to jak szybko mi wróciło tak szybko i pójdzie. :]
i to właśnie taka krótka historia tej szalonej "miłości" :D aż mi się samej śmiać chce że w ogóle to tutaj pisze. wiem że nic z tego nie bedzie ale fajnie jest tak powspominać.
Właściwie wspomnienia to chyba jedyne co człowiekowi pozostaje po minionych latach :) i ten moment kiedy z lekkim uśmieszkiem na ustach uświadamiasz sobie, jak cudowne było beztroskie dzieciństwo , że wszystkie najwspanialsze lata przeminęły ale z niecierpliwością patrzysz w przyszłość i zastanawiasz się co przyniesie. Uwielbiam te chwile ciszy kiedy można się zamyślić, bo to wtedy przychodzą piękne momenty sprzed lat. Czasami warto wracać do przeszłości bo to ona nas ukształtowała i sprawiła że staliśmy się tymi, którymi jesteśmy.
Lubię wracać w strony, które znam,
Po wspomnienia zostawione tam,
By się przejrzeć w nich, odnaleźć w nich
Choćby nikły cień, pierwszych serca drżeń,
Kilka nut i kilka wierszy z czasów,
Gdy kochałaś pierwszy raz. <33
troszeczkę sie dzisiaj rozmarzyłam dlatego lece i nie przynudzam więcej paa :*.